W ujęciu kwartalnym widać wyraźne hamowanie cen mieszkań
Choć wielu potencjalnych inwestorów od dawna wyczekuje wyraźnych spadków cen, początek roku przynosi raczej stabilizację wysokich stawek. Tempo wzrostu jest obecnie mniejsze, ale korekty o ponad 1% w ujęciu kwartalnym dotyczą najczęściej dużych lokali mieszkalnych. Specjaliści Pulsu Biznesu i firmy Cenatorium co kwartał opracowują zestawienie stawek transakcyjnych w wybranych dużych miastach Polski. Analiza obejmuje rynki lokalne w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Olsztynie i Lublinie. Do jakich wniosków prowadzi?
Ceny utknęły na szczycie
O przyspieszeniu spadku wysokich cen w sektorze mieszkaniowym mówi się od dawna. Z najnowszych raportów wynika, że średnie ceny transakcyjne stabilizują się na szczycie od trzech kwartałów. Stabilizacja ta wygląda bardzo różnie w zależności od regionu i segmentu rynku mieszkaniowego. W sektorze kawalerek z kwartału na kwartał wzrost cen wyniósł od 0,1 do 0,6%. Bardziej wyraźne korekty w górę zarejestrowano tylko w Poznaniu i był to skok o 1%. Przez to metr mieszkania w tym mieście po raz pierwszy kosztował więcej niż 12 tysięcy złotych. W większości analizowanych ośrodków miejskich podwyżki zanotowane w IV kwartale zeszłego roku były mniejsze niż trzy miesiące wcześniej.
Warto zauważyć, że w ujęciu rocznym mieszkania wciąż drożeją średnio o ponad 10%. Korekty w górę na tym poziomie zanotowano w Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu. W Olsztynie i Warszawie ten wzrost zatrzymał się właśnie na 10% rok do roku. Najbardziej stabilny w skali rocznej był rynek mieszkaniowy w Lublinie – tam mieszkania na przestrzeni 12 miesięcy podrożały o nie więcej niż 5%. Mniejsze tempo wzrostów dotyczyło lokali o najpopularniejszych metrażach, czyli od 35 do 60 metrów kwadratowych. W Poznaniu, Gdańsku i Lublinie wzrost w skali roku nie przekroczył 7%
Duże mieszkania są tańsze
Lokale o powierzchni od 60 do 80 metrów kwadratowych stały się tańsze w skali rok do roku w Łodzi, Olsztynie oraz Krakowie. Wzrost ich cen też był bardziej powolny w innych lokalizacjach. W skali kwartał do kwartału skoki stawek nie przekroczyły 0,5% we Wrocławiu, Gdańsku i Lublinie. Co ważne dopiero z perspektywy dwóch lat widać, na jak wysokim szczycie utknęły ceny lokali mieszkalnych bez względu na metraż. Jest to skutek między innymi rządowych interwencji w rynek takich jak program Bezpieczny Kredyt 2%. Aktualnie ceny mieszkań są o jedną trzecią wyższe niż w 2023. Widać to szczególnie w przypadku popularnych metraży.
Ceny kawalerek w IV kwartale 2024 były średnio o 25% wyższe w Gdańsku i 35% większe w Poznaniu niż w tym samym okresie w 2022. Lokale o najpopularniejszych metrażach podrożały przeciętnie od 23 do 30% w ciągu dwóch lat. Przez to cena za metr kwadratowy w popularnych miastach sięgnęła 17 tysięcy złotych za metr. Aktualnie tempo wzrostu spada, jednak na konkretne obniżki cen przyjdzie nam jeszcze poczekać. Bez programu pomocowego dla kredytobiorców popyt i podaż na rynku mieszkaniowym mają szansę się ustabilizować. Dla obrazu cenowego w segmencie mieszkań kluczowa będzie też sytuacja w branży kredytowej czy kierunek polityki monetarnej.